Doglebowo czy nalistnie?

24 kwietnia, 2020

Uprawa kukurydzy na pierwszy rzut oka wydaje się łatwa. Wybrać odpowiednią odmianę, rozsiać nawozy, zasiać nasiona, zniszczyć chwasty i zebrać plon. Nic bardziej mylnego. O plonie decydują dostępność wody, ciepło oraz skuteczna ochrona przed chwastami. Na pierwsze dwa czynniki nie mamy wielkiego wpływu, ale to, jaki wybrać herbicyd i kiedy go zastosować, zależy od naszej wiedzy i techniki oprysku.

 

Szybka doglebówka w optymalnych warunkach

Stosowanie preparatów doglebowych jest zależne od rodzaju gleby oraz odczynu podłoża. Bardzo ważna jest w tym wypadku znajomość historii pola i występujących na nim chwastów, co ułatwia dobór substancji aktywnej preparatu. Herbicydy o działaniu doglebowym mogą zabezpieczać przed wtórnym zachwaszczeniem, ponieważ działają znacznie dłużej niż herbicydy nalistne, co jest ich dużą zaletą. Wybierając zabieg doglebowy, należy kierować się wilgotnością gleby, bowiem to właśnie z niej chwasty pobierają substancje aktywne herbicydów. Okres suszy może obniżyć w znacznym stopniu skuteczność działania preparatu. Intensywne opady powodują z kolei przemieszczenie substancji w głąb profilu glebowego. Jest to zjawisko bardzo niebezpieczne, ponieważ korzenie kukurydzy mogą ją pobrać, co z kolei prowadzi do zahamowania wzrostu. Jeżeli chcemy postawić na pewne i kompletne rozwiązanie doglebowe, powinniśmy wybrać preparat Lumax 537.5 SE będący fabryczną mieszaniną trzech substancji aktywnych: terbutylazyny, mezotrionu oraz S-metolachloru. Możemy stosować go bezpośrednio po siewie do fazy 3. liścia w dawce 3,5–4 l/ha. Nawet najlepszy preparat nie poradzi sobie ze skrajnymi warunkami, które mogą wystąpić na plantacji. Aby uzyskać najlepszy efekt chwastobójczy oraz uniknąć wmycia substancji w głębsze warstwy profilu glebowego lub jej wywiania z cząstkami gleby, powinniśmy dodatkowo użyć adiuwantu doglebowego Atpolan Soil Maxx w dawce 0,5 l/ha.

 

Po wschodach

Alternatywą jest powschodowe zwalczanie chwastów w kukurydzy w fazach od 2. do 8. liścia. Pewnym rozwiązaniem jest Nikosar 060 OD 0,7 l/ha +  Solis/Juzan 0,75–1 l/ha (nikosulfuron + mezotrion). Mezotrion działa nalistnie i doglebowo, co pozwala na wstrzymanie kiełkowania chwastów do 4 tygodni po zabiegu oraz ogranicza ryzyko wystąpienia zachwaszczenia wtórnego. Nikosulfuron (w dawce 0,7 l/ha) działa nalistnie i wykazuje bardzo dobrą skuteczność zwalczania perzu właściwego, który stanowi duże zagrożenie w uprawie. Jest to opcja mniej zależna od warunków pogodowych, a jej dodatkowym atutem jest to, że jesteśmy w stanie dokładnie określić, jakie gatunki chwastów występują na polu, dzięki czemu możemy precyzyjnie dopasować do nich produkty. Plusem jest konkurencyjność cenowa takiego rozwiązania – bardzo ważna przy obecnym progu opłacalności uprawy. Te herbicydy o szerokim spektrum zwalczanych chwastów, oprócz gatunków dwuliściennych i prosowatych (chwastnica, włośnica), ograniczają występowanie perzu właściwego, dlatego termin oprysku najczęściej jest determinowany występowaniem tego gatunku. Najlepsze efekty uzyskuje się, gdy perz znajduje się w fazie 4–7 liści, czyli stosunkowo późno – kukurydza ma wtedy 6 do 8 liści. Zwalczając pozostałe gatunki, zabieg można wykonać zdecydowanie wcześniej, stosując niższe dawki herbicydów.

 

Zabiegi dzielone

Rozsądnym wyborem może być zastosowanie zabiegów dzielonych. Szczególnie w przypadku chwastów uciążliwych i trudno zwalczalnych to rozwiązanie przynosi lepsze efekty oraz zmniejsza ryzyko wystąpienia fitotoksyczności względem kukurydzy. Pierwszy zabieg powinno się wykonać w fazie 2–3 liści (50–70% zalecanej dawki herbicydu), a pozostałą część w fazie 6–7 liści. Po fazie 8. liścia walka z chwastami jest praktycznie niemożliwa, ponieważ znacznie zwiększa się ryzyko wystąpienia fitotoksyczności. W tej fazie rośliny zacieniają glebę i ewentualne poprawki herbicydowe są skomplikowane ze względu na trudność w dotarciu cieczy roboczej do chwastów. Wykonując zabieg odchwaszczania w słoneczne, ciepłe dni, należy pamiętać, aby przestrzegać jednej bardzo ważnej zasady. W upalne dni wilgotność powietrza jest zazwyczaj niska i odparowywanie substancji z powierzchni liści następuje bardzo szybko, co powoduje gorsze wchłanianie preparatu przez chwasty. W takich warunkach zabieg należy wykonywać w późnych godzinach wieczornych, tak aby wykorzystać moment wzrostu wilgotności powietrza i lepsze warunki do pobierania cieczy przez chwasty występujące na polu.

Przeczytaj też:

7 listopada, 2024
Zadbaj o zboża – sukces zimowego przetrwania zaczyna się jesienią!
Tutaj treść artykułu Tutaj treść artykułu Arcton WG to produkt biologiczny stosowany nalistnie, przeznaczony do zbóż. Je...
Czytaj dalej
29 października, 2024
Dolistne dokarmianie zbóż i rzepaku
Zbilansowane nawożenie roślin niezbędnymi makro- i mikroelementami, dostosowanymi do ich potrzeb pokarmowych i nawozowyc...
Czytaj dalej
10 października, 2024
Żółta karłowatość jęczmienia
Żółta karłowatość jęczmienia (Barley Yellow Dwarf Virus) to choroba roślin, wywoływana przez wirusy, która występuje w j...
Czytaj dalej
1 października, 2024
Jesienne dokarmianie makro i mikroelementami decyduje o plonie
Plon rzepaku ozimego warunkowany jest już jesienią. Udany start to silny rozwój systemu korzeniowego, odpowiedniej średn...
Czytaj dalej
© Osadkowski-Cebulski 2024